Ze względu na prowadzone roboty budowlane związane z rewitalizacją Rynku i ulic we Wleniu trasa biegu została nieznacznie zmodyfikowana.
Najważniejsze że tradycji stało się zadość i imprezka odbyła się bez większych problemów. Wleń to taka ukryta legenda biegów przez którą przewijało się mnóstwo renomowanych nazwisk. Składało się na to bliskie położenie baz treningowych w Szklarskiej Porębie, fantastyczna atestowana i praktycznie płaska trasa, świetna atmosfera, koszulki, medale na mecie, posiłek po biegu oraz nagrody dla najlepszych.
W tym roku memoriał ukończyło 112 uczestników wśród których byli również nasi zawodnicy. Najwcześniej z czasem 37:39 na mecie pojawił się Sebastian Krawiec, który w klasyfikacji generalnej zajął 16 pozycję, co przełożyło się na czwartą lokatę w jego kategorii wiekowej. Na stałego bywalca w klubie czterdzieści minus wyrasta nam Jakub Krupiński 39:23, który ogólnie przybył na 27 pozycji, natomiast w kategorii wiekowej zajął 5 miejsce. Kolejnym z naszych reprezentantów był Przemysław Miłoszewski 44:27 który na mecie pojawił się na 54 pozycji zajmując tym samym 11 miejsce w swojej kategorii wiekowej.
Rewelacyjnie w tym biegu zaprezentowała się nasza jedyna reprezentantka. Ewa Kamińska uzyskała czas 46:54 i zwyciężyła w swojej kategorii wiekowej. Wszystkim naszym zawodnikom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
Fot: od lewej Kuba Choja, Przemek Miłoszewski, Daniel Firlet, Kuba Krupiński oraz Tomek Sak.
